czytanie

Spis lektur szkolnych - czy jest przystosowany do dzisiejszego świata?

Dla ludzi, którzy czytać nie mają w zwyczaju, pisanie sprawdzianów z zadanych książek, bądź choćby opracowywanie ich na języku polskim w podstawówce, bywało naprawdę mordęgą. Za to od ludzi, którzy kochają czytać od zawsze, nieczęsto można usłyszeć, iż do literatury zachęciły ich książki ze spisu lektur. Najczęściej to lektury odczytywane na głos przez rodziców zachęcają dzieciaki do dalszego sięgania po kolejne pozycje samodzielnie. Czy w takiej sytuacji lista książek w szkole jest po prostu od dawna nieprzystosowana do swoich czasów? Czy książki ze spisu mają tylko pobudzać do czytania i dawać radochę dzieciakom?